Też tam byłem i vernaccia piłem
Byłem w San Gimignano trzykrotnie. A rzadko mi się zdarza kilkukrotne odwiedzenie tego samego miejsca, bo we Włoszech Czekaja na mnie jeszcze miejsca nieznane. I jest ich wiele. To miasto wabiło mnie niesamowitością wież, które żyją do dziś, bo mieszka jaw nich potomkowie budowniczych, choć mogłyby przecież zamienić się w muzea. Przyciąga mnie też leżąca […]