Francja elegancja

Niezbyt często pisuję tu o Francji. A to błąd. Mamy przyjaciół blogowych w tym kraju no i kuchnia francuska to światowa pierwsza klasa. Do dzisiejszego tekstu zmusiła mnie Dorota z firmy Sopexa. Sopexa to instytucja zajmująca się propagowaniem francuskich produktów spożywczych, regionów stanowiących atrakcje turystyczne oraz kulinarne i ludzi znaczących w tej dziedzinie.
Poproszono mnie o kilka refleksji i pierwszych skojarzeń dotyczących kuchni francuskiej. Zwłaszcza prowansalskiej. Spełniłem prośbę jak umiałem:

Sery korsykańskie w restauracji paryskiej Villa Corse

 Francja w oczach wielu polskich smakoszy stanowi wzorzec pod każdym, kulinarnym względem. Nie ma np. w polskiej literaturze takiego pisarza jak Balzac, którego powieści można potraktować jako książki kulinarne i gotować według podawanych tam przepisów. Anthelme Brillat-Savarin jest traktowany przez miłośników kuchni i literatury jak papież czy cesarz światowych łasuchów. Jego porzekadła weszły na stałe do polskiego języka. Np. „Deser bez sera jest jak kobieta bez oka” lub „Powiedz mi co jesz, a powiem ci kim jesteś”.
Lyon uważany jest za kulinarną stolicę Europy a Paul Bocus niekoronowanym królem. Polscy kucharze i cukiernicy nagradzani na mistrzostwach organizowanych pod jego patronatem robią kariery nie tylko w Polsce.

Przegrzebki czyli małże św. Jakuba w tej samej restauracji
Polscy restauratorzy marzą o gwiazdkach Michelina i każde wyróżnienie swoich lokali traktują z wielką atencją. Doroczna lista wyróżniająca polskie restauracje, puby i hotele przysparza gości i oczywiście zwiększa zyski.

Moje związki z kuchnią francuską: Pascal Brodnicki przekazuje mi przepis na zupę z oliwek i serka

W polskich mediach gastronomia francuska jest wyróżniana i to mimo faktu, że liczba włoskich lokali w Polsce jest znacznie wyższa niż francuskich. Ale to kwestia historyczna: Polska od stuleci była zafascynowana Francją i jej kulturą. Polska szlachta i arystokracja jeździła na studia do Padwy czy Bolonii ale na dworach i w bogatych domach burżuazyjnych mówiono po francusku.
Produkty spożywcze rodem z Prowansji nie są dostatecznie eksponowane i reklamowane w polskich sklepach. Tym większa rola do spełnienia dla eksporterów oliwy, trufli czy serów.
Dziś nieliczne lokale z kuchnią francuską należą do najlepszych i? najdroższych.
Prowansja przed paroma laty zrobiła oszałamiającą karierę w Polsce dzięki angielskiemu pisarzowi. Peter Mayle i jego „Rok w Prowansji” (oraz kolejna książka tego autora) zaraziła czytających Polaków miłością do południowej Francji i jej kuchni.

 Zważywszy zaś na możliwości turystyczne wykorzystywane przez cały rok (prowansalskie Alpy dla narciarzy) to region wymarzony na wakacje. Jeśli do tego doda się liczne zabytki, muzea i festiwale to Prowansja może pobić na głowę inne atrakcyjne regiony leżące nad Morzem Śródziemnym.
Największym rywalem dla Francji w tej dziedzinie (gastronomia, produkty spożywcze) są oczywiście Włochy. Jedną zaś z przyczyn tego stanu jest inwazja włoskich kucharzy i włoskich produktów, którą widać na każdym kroku i w Polsce wielkomiejskiej, i prowincjonalnej. Włochy wydają się też być krajem tańszym (choć nie do końca to prawda) co dziś jeszcze stanowi silny argument.
Po tym elaboracie dostałem jeszcze kilka dodatkowych pytań. Odpowiedziałem na nie tak (jestem ciekaw jakie byłyby Wasze odpowiedzi):
1)Kilka  słów które przychodzą Panu do głowy na hasło PROWANSJA?
Bouillabaise, gigondas, zapach oliwy, pola lawendy, Arles, zamki katarskie, cassulet, najpiękniejsze plaże Europy
 
2/ Czy hasło PROWANSJA jest dobrze znane polskim konsumentom ?
   Czy bardziej rozpoznawalne są : SUD FRANCE, Francuska Riviera, Lazurowe Wybrzeże?
Sądzę, że południe Francji to dla nas właśnie Prowansja. Termin Sud France jest mało znany. I Riviera, i Lazurowe Wybrzeże są dużo częściej występujące w polskiej przestrzeni medialnej. No i Nicea oraz Cannes.
  
3/ Czy znana jest Panu marka Puget ?
Czy chodzi o malarza i rzeźbiarza, mojego imiennika Piotra Pugeta z XVII wieku? Marki Puget nie znam.
Trzeba chyba pomyśleć o wyprawie do Francji. Nabrałem apetytu.