Ballada o psie, który nie chciał serdelka
To są pączki nasze, domowe, usmażone przez Basię ale już po powrocie ze wsi Ballada jak to ballada winna być krótka i zwarta. Taki też będzie ten tekst. Pan Tadeusz M. zaprzyjaźniony cieśla, zakończył (mimo śniegów i mrozów) prace w naszym wiejskim domu. Wyporządził pokoik gościnny na pięterku, robiąc nową wspaniałą podłogę a przy okazji […]