Trzy okrutne historyjki
Jeszcze chwilkę proszę, poczekajcie na mnie. Już wracam ze szkockich wzgórz i londyńskich zaułków. O całej tej kulinarnej eskapadzie oczywiście opowiem. Tymczasem muszą Wam wystarczyć anegdotki z mojego archiwum. Doprawdy nie wiem dlaczego słowo „świnia” rzucone pod czyimś adresem uznawane jest za obelgę. To niezwykle inteligentne zwierzę nie tylko dostarcza nam więcej przysmaków niż jakiekolwiek […]